Rin zostaje studentką wyjątkowej akademii wojskowej. Przez pięć lat ma walczyć o przetrwanie w niej i uznanie – nie każdy bowiem musi i może ukończyć tę szkołę. I walczy, choć jej los nie jest taki, o jakim śniła, a to, co przed nią, przekracza jej najśmielsze wyobrażenia. Wojna makowa jest debiutem Rebeki F. Kuang.
Powieść jest bardzo rozbudowana. Przez większą jej część akcja toczy się niespiesznie. Szczególnie męczące jest ponad 100 pierwszych stron. To jakby bardzo długie wprowadzenie do reszty: dużo opisów, wyjaśnień, detali. Pewne ożywienie wprowadza dopiero rozwinięcie wątku tajemniczego mistrza tradycji Jianga.
Wojna makowa jest pierwszym tomem trylogii i stanowi mocną zachętę do sięgnięcia po kolejne części cyklu. Ciekawi możemy być nie tylko rozwoju fabuły, ale i tego, jak rozwinie się talent autorki Trylogii wojen makowych. Bo talentu Rebecce F. Kuang odmówić nie sposób.